Trzecia część "Darów Anioła" jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Do akcji wkracza nowy bohater - Sebastian. Mogę zdradzić, że odegra on ważną rolę w całej historii. Książka jest lekka, humorystyczna i warta przeczytania.
Fragment książki:
"- Chciałem pójść gdzie indziej, ale wciąż wracałem tutaj. Nie mogłem przestać iść, nie mogłem przestać myśleć. O pierwszym razie, kiedy cię zobaczyłem, a potem nie mogłem zapomnieć. Zmusiłem Hodge'a, żeby pozwolił mi ciebie odszukać i sprowadzić do Instytutu. I nawet wtedy, w tym głupim barze, kiedy zobaczyłem cię na kanapie z Simonem, nie spodobało mi się to, bo ja powinienem tam z tobą siedzieć. Ja powinienem cię rozśmieszać. Nie umiałem pozbyć się uczucia, że to powinienem być ja. I im dłużej ciebie znałem, to przekonanie stawało się coraz silniejsze. Nigdy wcześniej tak ze mną nie było."
/Avery